Po Wielkanocnym śniadaniu wybraliśmy się na krótki spacer. Aura panująca na zewnątrz nie sprzyjała długim wędrówkom. W związku z dosotoswywaniem się do snu najmłodszych uczestniczek wycieczki, zmieniliśmy pierwotne plany i pojechaliśmy do Mirowa obejrzeć znajdujące się tam ruiny zamku Mirów. Jest to jeden z najstarszych zamków na szlaku Orlich Gniazd. Posiada charakterystyczny strzelisty i surowy gotycki kształt. Został wzniesiony za czasów Kazimierza Wielkiego. Obecnie zamek jest rekonstruowany i nie ma możliwości zwiedzania go.
RUINY ZAMKU MIRÓW
Z zamku Mirów weszliśmy na grzędę, żeby dostać się nią (szlakiem czerwonym) do Królewskiego Zamku Bobolice. Ścieżka ma ok 1,5 km długości i niestety jest dla wózka sporym wyzwaniem. My zdecydowaliśmy się wrócić do drogi asfaltowej i nią dotarliśmy w ok 15 min do zamku.
ZAMEK BOBOLICE
Zamek Królewski Bobolice wybudowany ok 1350 – 1352r. należał do systemu obronnego warowni królewskich broniących zachodniej granicy państwa od strony Śląska. Pod koniec XX w., rodzina Laseckich – obecnych właścicieli zamku – podjęła wyzwanie uratowania tego zabytku przed całkowitą zagładą. Na zlecenie przedstawicieli rodziny oraz przy pomocy polskich naukowców i ekspertów, przeprowadzono prace archeologiczne, zabezpieczające i rekonstrukcyjne, mające na celu uratowanie tego zabytku. W czerwcu 2011 r. relacja z rekonstrukcji pojawiła się w światowych mediach. Oficjalne otwarcie zamku po dwunastu latach prac nastąpiło 3 września 2011 r. Odbudowa została zrealizowana pomimo braku jakichkolwiek planów, szkiców czy rysunków zamku; jego kształt odtworzono na podstawie zachowanych ruin, posiłkując się wiedzą historyków i archeologów.
Zwiedzanie zamku odbywa się w godzinach od 10:00 – 16:00 (w sezonie jesienno-zimowym) oraz od 10:00 do 18:00 ( w sezonie wiosenno-letnim). Wejścia na zamek odbywają się co pół godziny. Bilet normalny: 15,00 zł Ulgowy: 10,00 zł
Wracając do domu zatrzymaliśmy się jeszcze na moment w Złotym Potoku przy Bramie Twardowskiego. Jest to skalny ostaniec będący bramą do lasów złotopotockich. Symbol terenu północnej Jury nazwany tak przez Zygmunta Krasińskiego. Ostaniec związany jest z legendą o czarnoksiężniku Twardowskim, który dosiadając koguta odbił się od skały i poszybował na Księżyc, wybijając w wapieniu dziurę.