Naturalnie w Puszczy Białowieskiej

15 maja 2017
Będąc na Podlasiu zatrzymaliśmy się w Teremiskach, w przepięknej agroturystyce, zwanej Leśniczówką tuż przy wejściu do puszczy. Doświadczaliśmy jej na wiele sposobów, dzień i w nocy dawała o sobie znać. Było pięknie, cicho, dziko, zielono i żubrowo. Bo jak inaczej ubrać w słowa codzienne dyskusje: czy to właśnie dziś jest ten dzień, kiedy zobaczymy żubra na żywo?!
 

1. REZERWAT POKAZOWY ŻUBRA

Przez cały tydzień nie mieliśmy szczęścia do spotkania żubrów w ich naturalnym środowisku. Ponoć najłatwiej o to późną jesienią i zimą, kiedy zwierzęta podchodzą bliżej gospodarstw w poszukiwaniu pożywienia. Maj, jak się okazało, ma wszystkie zalety poza cieszeniem oka żubrem w naturze. Ale i na to znajdzie się sposób, a jest nim wizyta w Rezerwacie Pokazowym Żubra. 
Przede wszystkim, uwaga tuż za wejściem. Może popsuję niektórym zabawę, ale innym oszczędzę rozczarowań. Otóż po prawej stronie niedaleko wejścia pierwsze zagrody nie należą do żubrów, a… żubroni! To krzyżówka żubra z krową, na pierwszy rzut oka wyglądają… dla kogoś kto nigdy na żywo żubra nie widział – jak żubry właśnie. Ile ja się do nich nagadałam, ile wydałam ochów i achów nad sytuacją, ile czułości usłyszał ów żubroń… zanim towarzyszący mi Bedu z przyjacielem Staśkiem sprowadzili mnie na ziemię, a następnie zaprowadzili do żubrów. I wtedy zobaczyłam różnicę 🙂
 

 

 

 

 
Jest to niewątpliwie największa atrakcja Białowieskiego Parku Narodowego. Z naszej leśniczówki w Teremiskach część naszej ekipy przyjechała na rowerach, a część przeszła trasę pieszo z wózkiem. Mimo, że na wizytę w rezerwacie należy przeznaczyć maksymalnie dwie godziny, to dzięki tej pieszo-rowerowej wycieczce wizyta w rezerwacie była wyczekanym momentem, a nie odhaczeniem kolejnego punktu.  Na dodatek i dla nas, i dla dzieci spotkanie żubra po raz pierwszy w życiu było swojego rodzaju wydarzeniem, więc tym bardziej cieszymy się, że poświęciliśmy temu dobre pół dnia.  

 

 

 
Oprócz żubrów i żubroni można w nim obejrzeć również inne zwierzęta występujące w Puszczy Białowieskiej: łosie, jelenie, sarny, dziki, wilki i koniki polskie, które są potomkami tarpanów. 

Wstęp – sezon 2017:

bilety normalne: 10 zł
bilety ulgowe: 5 zł

 

 

2. REZERWAT ŚCISŁY BIAŁOWIESKIEGO PARKU NARODOWEGO 

O Puszczy Białowieskiej mówi się często jako o „ostatniej nienaruszonej puszczy Europy” i mimo, że obecna sytuacja puszczy jest dowodem na to, że jest inaczej, to istnieje takie miejsce, w którym człowiekowi nie wolno ingerować w nic, nawet w plagę korników. Mowa o Rezerwacje Ścisłym Białowieskiego Parku Narodowego.
 
Aby dotrzeć do Rezerwatu trzeba przyjechać do Białowieży. To tu ma siedzibę Dyrekcja BNP, tu mieści się Muzeum BNP oraz zabytkowy Park Pałacowy. Stąd, zawsze w asyście przewodnika, ruszają wycieczki do Rezerwatu. 
 
Dopiero tuż przed samym lasem można zauważyć niewyróżniającą się zbytnio na tle lasu drewnianą bramę. Została ona zaprojektowana w stylu zakopiańskim przez rzeźbiarza z Krakowa. Na bramie widnieje napis „Park Narodowy”. Jest to jeden z 23 parków narodowych w Polsce i jeden z wielu w Europie, a jednak jedyny w swoim rodzaju. Przekraczając tę bramę turysta symbolicznie zostawia za sobą świat cywilizacji i wchodzi w świat pierwotnej puszczy. 
 
Od prawie 800 lat przyroda rozwija się tu bez zbytniej ingerencji człowieka. Świadczą o tym kilkusetletnie drzewa. Historia puszczy czyni ją jednym z najważniejszych lasów Europy, oazą przyrody, mającą niewiele sobie równych. Tu każda roślina, każdy grzybek ma znaczenie. Drzewo, które upadnie, leży niezmiennie w tym samym miejscu. 
 
Tylko naukowcy mogą poruszać się po obszarze ochrony ścisłej swobodnie. Każda grupa turystów liczy nie więcej niż 12 osób i prowadzona jest obowiązkowo przez licencjonowanego przewodnika.
 

 

 

 

 

 

 

3. ŚCIEŻKA EDUKACYJNA „ŻEBRA ŻUBRA”

 
To jeden z najpiękniejszych szlaków przebiegających przez Puszczę Białowieską. Ścieżka rozpoczyna się przy drodze łączącej Białowieżę ze wsią Pogorzelce, a kończy przy Rezerwacie Pokazowym Żubrów Białowieskiego Parku Narodowego. Zupełnie przypadkowo zostawiliśmy sobie tą ścieżkę na nasz przedostatni dzień na Podlasiu. Przejeżdżaliśmy tamtędy kilkakrotnie kursując pomiędzy Teremiskami, gdzie się zatrzymaliśmy, a Białowieżą i za każdym razem brakowało nam czasu lub wciąż mieliśmy „bardziej ambitne” plany. Sam początek ścieżki też wyglądał niepozornie: mały parking, tablica, kilka koszy na śmieci. Ale już po pierwszych metrach zieleń wchłonęła nas doszczętnie i aż pożałowaliśmy, że nie zachodziliśmy tu każdego ranka by doświadczyć przyrody sam na sam. Dookoła śpiewały ptaki, wtórowały im szumiące liście, kolory zieleni było więcej niż w graficznych programach komputerowych, a w powietrzu unosił się zapach niedźwiedziego czosnku. Mimo wyraźnie zaznaczonej drewnianą kładką ścieżki i my, i dzieci czuliśmy się tam wolni i szczęśliwi. Jeśli zostały w nas jakiekolwiek deficyty natury to po wizycie na Żebrach Żubra nie zostało po nich ani śladu. 
 
Trasa ma długość 2,7 km i prowadzi przez różnorodne typy lasu: bagienne, wilgotne i świeże. Niemal połowę trasy stanowi drewniana kładka, pozostałą trasę tworzy gruntowna ścieżka. Bez problemu można tą trasą przejechać na rowerze lub z wózkiem dziecięcym. 
 
Nazwa „Żebra Żubra” wzięła się stąd, że dawniej w miejscu dzisiejszej drewnianej, zadbanej i porządnej kładki były dębowe i jesionowe szczapy, których nierówna powierzchnia i przerwy pomiędzy nimi przypominały żebra żubra. Ścieżka po remoncie ponownie do użytku została oddana w 2016 roku. 
 
Z powodzeniem można spacer po „Żebrach Żubra” połączyć z wizytą w Rezerwacie Pokazowym Żubra. 
 
Wstęp: bezpłatny

 

 

 

 

 

 
  • Śledź nas na Facebooku

  • Instagram

  • 1 Comment

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.