Beskid Niski – zimowe przejście szlakiem granicznym
Początek tej historii ma miejsce w listopadzie, w trakcie corocznego męskiego wyjazdu, który organizuję. Mój przyjaciel Piotr Jędrzejas, opowiedział mi o swoim zimowym pomyśle:…
Początek tej historii ma miejsce w listopadzie, w trakcie corocznego męskiego wyjazdu, który organizuję. Mój przyjaciel Piotr Jędrzejas, opowiedział mi o swoim zimowym pomyśle:…
Znów zawitaliśmy do Krakowa. Pewnie każdy, kto był w Grodzie Kraka choć raz wie, że powrót jest nieuchronny. Włóczenie się po Plantach, Kazimierzu, wąskich…
W Krakowie jesteśmy średnio dwa razy w roku. Chętnie jeździlibyśmy tam jeszcze częściej, jednak trasa z Poznania do Krakowa nie należy do naszych ulubionych….
W dniu dzisiejszym podzieliliśmy się na dwa zespoły. Zespół nr 1, w skład którego weszli: 2x Jan i 2x Magda oraz Zespół nr 2,…
Po Wielkanocnym śniadaniu wybraliśmy się na krótki spacer. Aura panująca na zewnątrz nie sprzyjała długim wędrówkom. W związku z dosotoswywaniem się do snu najmłodszych…
Plany wielkanocne mieliśmy sprecyzowane kilka miesięcy wcześniej. Wiedzieliśmy, że spędzimy je na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, a naszą bazą będzie agrogospodarstwo Pod Amonitem w Zrębicach. Miejsce spędzania Świąt…
Dzisiaj ostatni dzień pobytu naszych gości. Jedni wracają do Bratysławy, drudzy do Krakowa. Jest to również dzień moich urodzin, więc zasiadamy wszyscy przy jednym…
Dziś sobota. Czyli wczoraj był piątek, a to oznacza, że wczoraj świętowaliśmy urodziny Zoi i moje 🙂 Do grona chatkowiczów dołączył Adek z Marysią,…
Wczoraj odwiedzili nas goście, więc dzień i wieczór spędziliśmy na świętowaniu urodzin Zoi. Nie ma materiału zdjęciowego, więc nie ma co pokazywać :p Skoro…
No i nie wiedzieć kiedy minął rok jak w trójkę idziemy przez życie. Dzisiaj świętujemy jej urodziny w wąskim gronie, które w najbliższym czasie…
Dzisiaj Trzej Królowie przybyli do Betlejem a my na Magurkę, więc zacny to dzień, zwłaszcza, że pogoda nam dopisała. Gdzie: Beskid Mały Długość trasy: 4…
Styczeń to najlepszy czas na pierwszy w tym roku kalendarzowym urlop. Mieliśmy wyjechać z domu już pierwszego stycznia, jednak choroba najpierw rozłożyła Zojkę, a…
Kolejny dzień urlopowania się i kolejny pomysł na wycieczkę. Kiedy dziewczyny jechały do Bratysławy, Anuli utknęła w głowie nazwa „Lanckorona” więc nie pozostało mi…